Miało być zdjęcie 190-ki, ale nie znalazłem. W sumie prawie nie ma różnicy... |
Witam wszystkich!
W prawym górnym rogu ZIBOZOC* zamieścił ankietę. Chciałbym dzięki temu wynalazkowi dowiedzieć się tego, o co tam pytam. Kliknijcie na nią.
Tak właściwie, to częściej udaje mi się coś zamieścić na fejsbuku, bo to nie wymaga dużej ilości czasu - a tego mi brakuje - ale przecież nie każdy korzysta z tego idiotyzmu (fb). Wielu z Was podejrzewa więc, że wykupiłem karnet w solarium i przebranżowiłem się na obwoźny handel wiertarkami i szlifierkami kątowymi Bosch. Przecież Mercedesa 190 już mam, a nauczyć się tekstu: "pan kupi ślifierećkę, tanio i nic nie pytać, tylko brać", może nawet handlarz autami.
Jeśli znajdzie się odpowiednia ilość chętnych, którzy chcieliby opisać swoje perypetie po zakupie auta i ich historia nie zamykałaby się w kilku zdaniach - zrobimy konkurs literacki. BĘDZIE NAGRODA! (fajna, ale nie auto!). Zgłaszajcie się w komentarzach, jeśli chcielibyście opisać swoją samochodową wtopę - zobaczymy czy będzie na tyle osób, by było z czego wybierać zwycięzcę.
Jeśli się to uda - uruchomię maila, przeznaczonego tylko na opowieści. Nie piszcie historii w komentarzach!
P.S. Dla niefejsbukowych link do mojego ostatniego tekstu:
Ułatwienie przez utrudnienie
Hew e najs lektura!
*Zależny Instytut Badania Opinii Znudzonego Oczekiwaniem Czytelnika
Mogę chętnie opisać przygodę ze swoją już byłą, Lancią Lybrą. Będzie tam o tym, jak dałem się namówić na auto po znajomości i na dodatek klubowe, co są warte przeglądy przedzakupowe i co serwis (nie najtańszy zresztą) potrafi skutecznie zjebać w skądinąd dobrym aucie.
OdpowiedzUsuńzgłasza się pierwszy literat!
OdpowiedzUsuńja bym chciał opisać, choć nie moją. Mój brat jest mistrzem wtop, mi się jeszcze nie przydarzyła.
OdpowiedzUsuńNo i co to ma być?
OdpowiedzUsuńPodwawelska za 11,99
UsuńSzanowny Autorze, a z czego wynika ten podział wpisów na przynajmniej 3 źródła (tu, fejsbuk, otomoto)? Czy nie bierzesz, Autorze, pod uwagę ujednolicenia treści, lub chociaż stworzenia jednego źródła, gdzie będą wszystkie wpisy, a na innych tylko według Ciebie, Autorze, pokrewne?
OdpowiedzUsuńJa chętnie śledziłbym tylko jedno, to zawierające wszystkie wpisy źródło, oby to nie był fejsbuk, bo jakoś mi tam nie po drodze.
W ankiecie wziąłem udział a to powyżej niech będzie do niej dodatkowym komentarzem.
Na fejs-zbuku wrzucam czasem jakieś zdjęcie i komentarz oraz informuję o nowych wpisach na moim blogu i blogu Otomoto (gdzie raz w miesiącu publikowany jest mój tekst). Ci z Czytelników, którzy nie korzystają z fb nic nie tracą, ponieważ u siebie zamieszczam teksty i linki do tekstów z Otomoto ;-)
UsuńPozdrawiam i zapraszam do zaglądania tutaj.
Ja w ankiecie klikam, żeby już skończył. Znaczy, żeby skończył zadawać głupie pytania i zabrał się do pisania.
OdpowiedzUsuńchętnie wezmę udział w konkursie chociaż literat ze mnie żaden :P
OdpowiedzUsuńMógłbym opisać swoja historię ale dla odmiany po sprzedaży mojej Laguny.
OdpowiedzUsuńHej.
OdpowiedzUsuńChciałbym, aby w konkursie wziął udział mój text który napisałem Panu odnosnie sprzedaży Cinqueczento Sporting - wysyłałem go na maila.
Jeśli na mailu gdzies sie zapodziała, moge wyslac ponownie.
Byłbym zobowiązany za wzięcie mojego zgłoszenia pod uwag
ostry@kozacki.pl
Proszę o przesłanie tekstu ponownie, bo nie kojarzę go w mailu. Mogłem coś nacisnąć kiedyś i przez przypadek go skasować. Zdarza się też, że maile nie dochodzą do nas. Rzadko, ale jednak zdarza się.
UsuńWitam - wysłałem ponownie na adres biuro@skup-aut-bielsko.pl
UsuńCo prawda, auto przez przypadek udało mi się sprzedać za 1900 złotych, ale pisząc go, miałem nadzieję na transakcję :P
Uwaga - tekst, mimo, że pisany z przymrożeniem oka, zawiera prawdę prawdę i tylko prawdę :)
ostry/siersciuch
ja również mogę coś dłubnąć o swojej wtopie :)
OdpowiedzUsuńIlość chętnych do opisania swoich perypetii rośnie. Czekamy ;-) Zgłaszać się proszę.
OdpowiedzUsuńchętnie napisze jak to kupiłem e36 touring
OdpowiedzUsuńtez z checia sprobuje :)
OdpowiedzUsuńMyślę że i moja historia była by przestrogą 350 km w jedna stronę psu w d......
OdpowiedzUsuńmondeo, tico, volvo historie do opisania
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Sebastian
Ja chętnie opiszę swoje przygody z zakupem Nivy. :)
OdpowiedzUsuńTen mój Escort cabrio to idealny materiał na elaborat pod tytułem "kupiłem złom i jestem z tego dumny" ;}
OdpowiedzUsuńMam podobne wspomnienia z escortem
UsuńRozumiem ze mój opis cinqeczento dotarł i jest brany pod uwagę?
OdpowiedzUsuńDwa razy "tak" ;-)
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńteż chętnie pielę się doświadczeniem z kupnem Corolli E11, E9 i Subaru Imprezy ;)
Mamy już kilkunastu śmiałków. Poczekamy jeszcze chwilkę i ogłoszę jakieś z kosmosu wzięte zasady ;-)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili możecie już pisać ... Za kilka dni podam adres mailowy, na który prześlecie teksty.
nie dziala link na bloga otomoto
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu też mam problem z Firefoxem (nie da się wejść), natomiast z IE wchodzi się bez problemu.
Usuńśwoetny pomyłs z konkursem ;)
OdpowiedzUsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńPodzieliłbym się historią kupna pierwszego auta, które okazało się być później niezłym okazem... to była dla mnie duża nauczka, dla innych też pewnie była by to dobra lekcja
Witam
OdpowiedzUsuńRównież mam historię, być może całkiem ciekawą...na pewno może być dobrą radą dla przyszłych kupców swoich pierwszych samochodów...